Dziękuję Wam za wszystkie wpłaty i odliczenia 1,5% :)

Jestem wdzięczna za życie - o mały włos straciłabym je podczas narodzin. Jestem wdzięczna za samodzielność życiową, wywalczoną ciężką pracą. Jestem wdzięczna za przyjaciół, fizjoterapeutów, trenerów i wszystkich, którzy mnie wspierają. Radzę sobie dobrze - pracuję, mam swoje pasje, udzielam się w wolontariacie. Jednak ze względu na chorobę (mpd) potrzebuję regularnej rehabilitacji. Ćwiczenia w domu, nordic walking, terapia manualna, masaż, hipoterapia, siłownia trzymają mnie w dobrej formie, choć są obciążeniem finansowym, a czasem też psychicznym.

Coroczny sierpniowy pobyt w sanatorium "Jan Kazimierz" w Dusznikach Zdroju to mój ulubiony czas odpoczynku i regeneracji. Całkowity koszt pobytu to 3.252 PLN. Ufam, że niniejsza zbiórka ułatwi mi osiągnięcie tego celu w 2024 roku.

13.05.2024.
Przelałam zaliczkę na sanatorium w Dusznikach.
Dziś samodzielny trening na Rakietowej. Dwa berety już nie takie straszne, jak za pierwszym razem. Odbijanie piłki od ściany też coraz lepiej mi idzie, ale jeszcze mnóstwo pracy przede mną.

08.05.2024.
Poranny trening z K. Ćwiczenie dnia - ustać spokojnie i stabilnie na dwóch poduszkach sensomotorycznych. Trudna praca zakończona chwilą sukcesu.

06.05.2024.
Gdybym naprawdę chciała iść regularnie tym dobrym dla mnie, ulubionym rytmem (poniedziałki masaż, środa koń, piątek terapia manualna; nie liczę trenera personalnego, który póki co pracuje ze mną raz w tygodniu wolontariacko), to potrzebowałabym tygodniowo 295 PLN. To da się zrobić. Tylko trzeba zmienić pracę.
Działamy.